Wtedy siedziałam czuwając przy łóżku MNM. Nie mogłam go zostawić samego tej nocy. Dziś siedzę nocą na kanapie w mieszkaniu, które stało się naszym nowym domem. Domem, w którym nie ma go z nami fizycznie. Siedzę i przypominam sobie tamtą noc, dokładnie 2 lata temu. Wtedy modliłam się, czytałam Słowo, trwałam. Dziś, nadal trwam w Bogu bliżej lub dalej. Wtedy poczułam z jednej strony ulgę, że już koniec, nie musi się męczyć, a z drugiej- bolesny żal, że nie zadział się cud uzdrowienia. Wtedy, za co wciąż czuję ogromną wdzięczność, była przy nas Jego Mama. Dziś, jest w naszym domu chłopiec, z którym mój siedmioletni Syn buduje przyjaźń (zupełna nowość, czyli pierwsze nocowanie 🙂 ). Wtedy nie spałam całą noc. Dziś… Hmm? Pewnie zasnę, bo bez tego trudno będzie jutro funkcjonować z trójką małych posiadaczy wielkiej siły testosteronu 😉 . Nikt nie zastąpi mnie w przygotowaniu śniadania 😉 .
Wtedy był piątek w tygodniu Miłosierdzia Bożego. Dziś jest Niedziela Miłosierdzia Bożego.
Wtedy „wasze grzechy wykopały przepaść między wami, a waszym Bogiem; wasze grzechy zasłoniły Mu oblicze przed wami, tak, iż was nie słucha” (Iz 59, 2). Dziś „Bóg, który jest bogaty w miłosierdzie, dla wielkiej miłości swojej, którą nas umiłował, i nas, którzy umarliśmy przez upadki, ożywił wraz z Chrystusem – łaską zbawieni jesteście.” (Ef 2, 4-5)
Wtedy było potępienie na wieki. Dziś jest darowany dług. Wolność od wiecznej kary. Jest dla nas przygotowane wieczne szczęście.
Dziękuję Ci MIŁOSIERNY Boże!
zdjęcie główne z Pixabay
Wtedy nie wiedziałaś, jak to będzie, teraz już widzisz, jak krok po kroku budujesz nową codzienność. Niech to wszystko Cię umacnia Kasiu.
Wtedy- byłaś dla mnie wsparciem, siłą, promyczkiem nadziei, światełkiem wiary, ostoją Miłości.
Nauczyłaś inaczej patrzeć i być wdzieczna.
I dzisiaj nadal to robisz- po prostu tym że jesteś, i jaka jesteś.
A jesteś KOCHANA.
Dzięki Kasiu ❤
Brakuje Twoich wpisow.
Dziękuję! Bardzo. Zapraszam tu: https://stacja7.pl/autor/katarzyna-kuricka/
Pani Katarzyno,
Bardzo dziekuje za maila. Bede zagladala na te strone. Kibicuje Pani mocno i życze siły ,wytrwałosci ,duzo radosci z dzieci . Prosze nie zapominac o sobie😊
Pięknie dziękuję! 🙂